niedziela, 4 maja 2014
Biblia - Pismo Święte - Słowo Boże
http://gosc.pl/doc/802050.Biblia-z-Jerozolimy
Nazwa pochodzi od greckiego słowa biblion, oznaczającego pierwotnie zwój papirusu, a później - "biblia"- dosłownie "księgi". Przez żydów i chrześcijan uważana jest za Słowo Boże przekazane ludziom przez proroków. Jest jednym z najważniejszych źródeł kultury europejskiej. Biblia składa się ze Starego Testamentu, przyjętego od żydów,ustnie przekazywanego już od XVIII stulecia p.n.e., a zapisanego między XIII a I w.p.n.e. w trzech językach: hebrajskim, aramejskim i greckim ( samą nazwę wprowadził św. Paweł z Tarsu, który Starym Testamentem nazwał objawienie Boże przed Chrystusem) oraz z Nowego Testamentu, spisanego między 51 a 96 rokiem n.e. w języku greckim. Testament natomiast jest słowem zaczerpniętym z łaciny, oznacza Przymierze.
"Stary Testament kształtował się około tysiąca lat - jego najstarszy fragment, Pieśń Debory z Księgi Sędziów, datowany jest na XII w. p.n.e., najmłodsze, np. Księga Daniela i pewne psalmy, pochodzą z II w. p.n.e. Niektóre księgi, m.in. Mądrość Syracha, część pism prorockich, są jednorazowym dokonaniem konkretnej osoby, in. zaś, jak Pięcioksiąg Mojżeszowy i psałterz, powstawały w ciągu wielu stuleci."
http://portalwiedzy.onet.pl/68781,,,,stary_testament,haslo.html
Wszystkie Ksiegi Biblii mają odmienne znaczenie dla różnych wyznań.
Temat jest tak obszerny i ma niezliczoną ilość opracowań, że próba napisania czegokolwiek o Piśmie Świętym wydaje się niemożliwością, ponieważ wszystko, cokolwiek można byłoby napisać, jest już napisane i znane jak amen w pacierzu.
Najstarsze Księgi -Pięcioksiąg Mojżeszowy (Tora) i niektóre Psalmy powstawały już od XIII w.p.n.e., pozostałe były tworzone przez wiele stuleci, a ich autorstwo jest bardzo niejasne. Wierzono, że ich Autorem jest Bóg, który Słowo swoje objawia prorokom: Torę - Mojżeszowi, Psalmy - Dawidowi, Księgi Prorocze - m.in. Izajaszowi. Księgi Mądrościowe - Salomonowi. Stary Testament uznaje się za przymierze zawarte między Bogiem a wybranym narodem Izraela, zaś Nowy Testament jest przymierzem między Bogiem i poszczególnym człowiekiem. Stary Testament był pisany w językach: hebrajskim, greckim i aramejskim, zaś Nowy w greckim i aramejskim. Całość w II i III w. przetłumaczono na grecki, był to pierwszy przekład, dokonany przez siedemdziesięciu, stad zwany septuagintą. Natomiast u schyłku IV wieku św.Hieronim dokonał przekładu Biblii na łacinę (Wulgata), a dopiero w XVIw. Martin Luter przełożył na język niemiecki i zapoczątkował przekłady na języki narodowe. Na język polski Biblię tłumaczono wielokrotnie.Najważniejsze przekłady to: Biblia Królowej Zofii (XVw.). Biblia Leopolity (1561), Biblia Jakuba Wujka(1599) i Biblia Tysiąclecia (1965).
Nie widzę sensu powielania o Biblii wszystkiego tego, co już zostało o niej powiedziane i co można bez trudu znaleźć za pomocą googli. Pominę tez kwestie sporne na temat wiary w jej świętość. Natomiast chcę podkreślić to, co niepodważalne: jest jedną z najstarszych Ksiąg pisanych przez całe stulecia przez różnych autorów ( a jednak w trakcie jej czytania odczuwa się Jednego Wewnętrznego Autora, wyłania się Jego Obraz trudny do uchwycenia, mimo to w jakiś sposób zaznaczający swą Obecność), dalej - jest bez wątpienia źródłem niewyczerpanych inspiracji w wielu obszarach ludzkiego świata, jest podłożem, bez znajomości którego trudno rozumieć całą historię literatury i sztuki. A najważniejsze - jest wciąż świętą Księgą dla ogromnej rzeszy ludzi na świecie, dla mnie też i uważam, że w świecie upadających wartości, w świecie rozgoryczenia wobec wszystkiego, co traci swą wartość, w tej naciągającej ze wszystkich stron ciemności, takie małe światełko jest skarbem bezcennym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zainspirowałaś mnie Agnieszko. Nie jestem osobą wierzącą i zawsze zastanawiało mnie dlaczego.? Kilka razy przymierzałem się do przeczytania/przestudiowania tej księgi. Inaczej spoglądam na nasz świat. Jeżeli jest jakiś wyższy byt, to dlaczego każda religia inaczej go odbiera i przedstawia ? I bardziej dochodzę do wniosku, że bardziej jesteśmy eksperymentem w jakimś niezbadanym planie.
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie odpowiedzi na nurtujące pytania to pasjonująca przygoda. Być może gdzieś tam właśnie tkwią korzenie wiary. Co do eksperymentu, wydaje mi się, że to ludzkie metody odkrywcze, Bóg ... Wszechwiedzący - nie musiałby ich przeprowadzać, znając wyniki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Może masz rację, ale my też prowadzimy cały czas eksperymenty na formach niższych od nas( wg. nas ), a nie jesteśmy istotami nieomylnymi. Cały czas się uczymy. Co powiesz o "potopie", czy to niebył nieudany eksperyment i ile jeszcze takich nieudanych eksperymentów miała Ziemia ?
OdpowiedzUsuńJeśli wyjść z założenia, że potop był formą ukarania ludzi , to eksperyment się powiódł, a jeśli formą nauczki, co nas czeka za sprzeniewierzanie się normom etycznym ustanowionym przez Boga, to można powiedzieć, że się nie udał, ponieważ ludzie nadal robią swoje, czyli grzeszą. Ale potop jest opowieścią mityczną, występuje w wielu innych kręgach religijnych. Kwestia wiązania katastrof naturalnych z ingerencją Boga w naturę jest sprawą otwartą. Według naszych wierzeń Ziemia jest Ziemią, trudnym do przeżycia padołem, a raj został nam raz na zawsze odebrany.
OdpowiedzUsuń