poniedziałek, 28 marca 2016
Safona. Czas na lekkość motyli
http://booklips.pl/newsy/odkryto-dwa-nieznane-wiersze-safony/
Na twardych podwalinach poezji wzniesionych przez Homera, Hezjoda i Tyrteusza, zaczynają lekko wznosić się fundamenty liryki, delikaatnej jak skrzydła motyli, pięknej jak ornamenty jońskiej i korynckiej architektury, współdzieląc geometryczną przejrzystość zapoczątkowaną przez znanego każdemu Talesa z Miletu . Tym razem wśród wytryskających niczym fontanna lirycznych poetów na plan pierwszy wysnuwa się ze strefy niedostępnej dla kobiet - S A F O N A.
(Trudno tak sterować palmą pierwszeństwa w obrębie znanych dziewięciu lirycznych poetów: Alcman w Sparcie, Safona z Lesbos.Alcaeus z Lesbos, Anakreont z Teos, Sesichorus z Himera, Ibycus z Rhegium, Simonides z Keos,Bacchylides z Keos i Pindar z Teb.Przy czym tylko jeden Pindar przetrwał w tradycji rękopiśmiennej. Wybrałam jednak spośród nich Safonę ze względu na jej największą sławę i ze względu na zaistnienie kobiety w świecie twórczym, silnie zdominowanym przez męską determinację)
https://pl.pinterest.com/pin/509610514064911043/
Niewiele znanych jest faktów z życia Safony. Także większość jej twórczości, która w czasach starożytnych była znana i podziwiana, nie przetrwała do dziś. Jednak dzięki ocalałym fragmentom przetrwała sława poetki. Safona żyła na przełomie VII i VI w.p.n.e. Urodziła się na wyspie Lesbos w Mitylene. Jej matką była Kleis, której imieniem nazwała również ukochaną córkę., o czym wiemy z zachowanych wierszy, jeśli te wiersze można odczytywać jako biograficzne.Miała trzech braci, z których jeden przysparzał rodzinie problemów, zadając się z heterą, dla której tracił majątek. Pochodzili z arystokratycznej rodziny. Mężem Safony został Cercylas z Andros. Autentyczność tej informacji też jest podważana, imię takie, oznaczające "penisa" wymyślili późniejsi poeci komiczni jako dowcip. Takiego Cercylasa Andros nawet we współczesnej rzeczywistości można spotkać choćby na facebooku : .http://www.facebook.com/people/Cercylas-Andros/100004253554582 , jako potwierdzenie , że to nie jest mąż Safony ! ;)
Przez jakiś czas Safona musiała z powodu zamieszek politycznych szukać schronienia na Sycylii, z której jednak wróciła na rodzinną wyspę, na której spędziła większość swojego życia. Przez jakiś czas krążyła legenda, że kobieta ta zginęła śmiercią samobójczą z powodu nieodwzajemnionej miłości. do młodszego chłopca, Faona, przewoźnika.
Legenda głosi, że Faon był starym i brzydkim przewoźnikiem w Mitylene. Pewnego razu Afrodyta w przebraniu poprosiła go o przewiezienie do Azji Mniejszej. Faon uczynił to i nie żądał zapłaty, której nie miała. W zamian za to dała mu maść. Starzec wcierał tę maść zgodnie z zaleceniem bogini, po czym stał się piękny i młody. Kobiety traciły dla niego serca, Safona zakochała się także. Lecz została odrzucona, więc z rozpaczy rzuciła się w morze ze skał, jak pisała polska Safona Maria Pawlikowska- Jasnorzewska :
Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe,
Nad wodą stoi...
"Safo, co chcesz uczynić?"
-"Chcę morze zarzucić na głowę,
By nikt nie dojrzał łez moich"...
(fragment Róże dla Safony)
http://tajemnicekawy.com/tag/safona/
Nie odebrała sobie jednak życia. W swoim domu założyła stowarzyszenie (thassos) ku czci muz i Afrodyty dla młodych kobiet. Uczyła dziewczęta gracji, wdzięku, subtelności, wrażliwości, poezji, tańca, muzyki, uwodzenia, po prostu pięknej kobiecości, aż do momentu zamążpójścia. Safona była sławna. Jej wizerunki przedstawiano na monetach, rzeźbach ,malowidłach, wazach.W Syrakuzach wystawiono jej pomnik Sławili ją m.in. Platon, Herodot, Arystofanes, Pindar. Źródła podają, że dożyła późnej starości ( bagatela - pięćdziesięciu lat ! ) No, może więcej ;)
"Hajda na koń, okażemy się godni epoki" - czyli zaczątki poezji TYRTEJSKIEJ
http://www.mojeopinie.pl/img/zoom0/300-Spartan-PALUCH2.jpg
T Y R T E U S Z - to jego uważa się za protoplastę poezji wojennej, zagrzewającej do walki - tyrtejskiej. wzywającej nawet do oddania życia w imię zwycięstwa, nie w imię sławy! Od elegii Tyrteusza rozwija się wciąż na różne tony okrzyk wzywający do boju, czy to na polu walki, czy na stadionie : "Polskaaaaaa biało czerwoni!"
http://kresowiacy.com/?p=23554
http://sport.newsweek.pl/mecz-polska-szkocja-2015-eliminacje-euro-2016-juz-w-czwartek,artykuly,371757,1.html
Legenda głosi, że wyrocznia delficka zapowiedziała walczącym z Messeńczykami Spartanom zwycięstwo pod wodzą Ateńczyka. Ufni w wyrocznię Spartanie obrali wodzem przysłanego z Aten kulawego poetę Tyrtajosa. I słowo stało się faktem: poezja kalekiego Tyrteusza wyzwalała tak silnego ducha walki, że Spartanie rozbili Meseńczyków w proch.
(zdjęcie to nie przedstawia starożytnego Tyrteusza, ale kto wie, poeta mógł wyglądać podobnie, gdy dodawał wojownikom ducha walki ;) )
Z twórczości Tyrtajosa zachowały się do naszych czasów nieliczne tylko fragmenty, w sumie podzielone na pięć różnych ksiąg, to jednak jego imię nadało kierunek klasyfikacyjny nurtom literackim wszech czasów. Można nie znać utworów tego starożytnego twórcy, ale trzeba wiedzieć, że tyrteizm to właśnie ta patriotyczna gotowość oddania wszystkiego, łącznie z życiem, ojczyźnie,wcielanie słów w czyn, a nie poprzestanie na pięknie i obiecująco brzmiących słowach, którymi rozbrzmiewają areny politycznych debat i przedwyborczych kampanii - ANTYTYRTEJSKICH
Kto dzisiaj zagrzewa do walki o WOLNOŚĆ ??? I jak ta walka ma wyglądać? Czy mamy - jak nawołuje profesor Wolniewicz -" Zatapiać łódki z tak zwanymi imigrantami, a nie ratować!" ?????https://www.youtube.c/watch?v=Xgq3krxxg0E
zważywszy na to, że sami jesteśmy imigrantami rozsianymi na całym świecie...
http://www.fakt.pl/polityka/prof-wolniewicz-chce-topic-uchodzcow,artykuly,573259.html
piątek, 18 marca 2016
Hezjod ... Głos Panedesa
http://www.pasjazycia.com/works/werdykt-jury/
W starożytności Głosem Panedesa przyjęło się określać głupi wyrok, ocenę niezgodną ze stanem faktycznym, niesprawiedliwe rozstrzygnięcie konkursowe. I czy ten odgłos Panedesa nie pobrzmiewa do dziś? Nie tylko pobrzmiewa,ale wręcz grzmi jak trąby jerychońskie przy niemal każdym werdykcie jury.Po prostu: jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził. To niefortunne , a jednak bardzo charakterystyczne dla ludzkiej kondycji określenie wzięło swój początek od poetyckiej walki, do jakiej stanęli: Homer i Hezjod w Chalkis. Legenda głosi, że każdy z nich recytował najpiękniejsze fragmenty swoich utworów: Homer - Iliadę o wojnie trojańskiej, Hezjod - Prace i dni o życiu na wsi.
HOMER - piewca wojny
https://pl.wikiquote.org/wiki/Homer
HEZJOD - piewca życia uczciwego
http://encyklopediaksiazek.cba.pl/Wiki/index.php?title=Hezjod
Wygrał Hezjod, a werdykt głównego jurora Panedesa brzmiał : bardziej zasługuje na nagrodę ten, kto chwali uczciwą pracę, niż ten, kto sławi wojnę.
Ocena nie spodobała się publiczności, skoro głosem Panedesa zaczęto określać każdy bezsensowny wyrok Spodobała czy nie, to jednak Hezjod na trwałe przeszedł do historii literatury - bardziej znany jako autor Teogonii, niż wystawionych na próbę publiczności Pracy i dni.
Był synem niezbyt zamożnego rolnika. Ziemia odziedziczona po ojcu przeszła na własność brata, który wygrał proces sądowy dzięki łapówkom wręczanym sędziemu. Takim sposobem Hezjodowi niewiele zostało prócz ogromnego talentu, pozwalającego mu tworzyć dzieła o życiu, pracy, bogach i ludziach, nasączone mitologią, etyką i filozoficzną niekiedy zadumą. Brzmi to majestatycznie, a jednak z heksametrów Hezjoda , szczególnie z Narodzin bogów, wieje grozą. Wygrywa i panuje nad światem najbardziej bezwzględny, bezlitosny, nieugięty. Okropność! A później świat narzeka, że terroryzm, mordy, masakry. Od zarania dziejów ludzkość ubóstwia takich bohaterów, więc się nie dziwcie, że tacy ciągle mają bardzo duże pole do popisu, nie do uprawy! Laury wręczane pasterzom ofukiwane są natychmiast przez wiecznie brzmiące Głosy Panedesa.
http://judagdynia.pl/2014/05/12/znam-owce-moje-4-niedziela-wielkanocna/
Subskrybuj:
Posty (Atom)