wtorek, 9 sierpnia 2016

Grecja

                https://portal.somersfield.bm/Hasna/Ancient%20Greece%20Page.html

Grecja  - jedna z najstarszych cywilizacji, nazwana kolebką Europy Zachodniej.Kolebka ta położona na wyspach, otoczona morzami, głównie Egejskim, kraina w dużej mierze górzysta -dawała ludom  dobry grunt pod nogami, skoro zachowane  do dziś na Krecie i Peloponezie  wspaniałe pałace z kanalizacją i wodociągami przetrwały tyleż mniej więcej tysiącleci co  egipskie piramidy - pałace grobowe bez wodociągów, ale z labiryntami!
Kto zamieszkiwał pierwotnie te piękne, zaciszne, trudno dostępne dla obcych tereny? Nie wiadomo. A jakże! Całe nasze podłoże kultury -  NIE WIADOMO! Wiadomo jedynie, że przyjechali, podbili, zamieszkali i  już! Grecy - ludy indoeuropejskie, niby pasterskie - tylko dlaczego zamiast  paść swoje barany gościnnie, z wdzięcznością, brutalnie przejęli teren w swoje szpony i wyciosali  z niego  KOLEBKĘ -  dla nas, dając nam tym samym znak, by nie dać się wyciosać w przyszłości innym  gościom- agresorom?
Dzieje Grecji - tej naszej najstarszej  europejskiej cywilizacji są już tak oszlifowane, że  postrzegamy ją jako krainę łagodną, kulturalną, z klasą - słowem na poziomie - a to, że tam się piekliło ludzkie kłębowisko, to nic dziwnego, oj tam!
Wśród osiedlonych    Greków były po prostu różne ludy: Dorowie - zajęli Peloponez i Kretę,  a Jonowie - Attykę. Dorowie zniszczyli  ludzi i  całą kulturę egejską, jaką zastali na zagarniętych przez siebie ziemiach, zaś Jonowie ocalili jej  resztki i na tym ocalonym fundamencie resztek zaczęli budować swoją potęgę. Pozostałych Greków spoza tych dwóch najważniejszych frakcji: niszczącej i ocalającej - nazywano Eolami, Achajami - ci  stworzyli odrębną kulturę mykeńską. Wspólna nazwa dla nich wszystkich to Hellenowie, ich kraj - Hellada (Grekami i Grecją dopiero później Rzymianie ich  nazwali). Wszystkich zaś nie-Hellenów nazywano barbarzyńcami.
























http://madaboutjourney.blogspot.com/2014/10/hellada-3107-3082014-agii-apostoli.html

Hellada składała się z miast-państw (polis) , które panowały nad wioskami.... W VIIIw.p.n.e. miała miejsce wielka kolonizacja, zdobyczą której były Syrakuzy, Neapol i Marsylia. Swoistą cechą tych wszystkich różnorodnych Hellenów był politeizm niezmiernie chaotyczny i zróżnicowany. szerzyły się i mnożyły opowieści o bogach, aż dwaj patriarchowie zrobili z tym porządek -  Hezjod  za pomocą Teogonii, a Homer Iliadą i Odyseją...... co zrobiono z tym "porządkiem" później -  normalka! - NIE WIADOMO!  (cała nasza kolebka i jej kultura!)


piątek, 3 czerwca 2016

Polska ok 700 r.p.n.e. - okres halsztacki i Ślęża


  http://rosko.replus.pl/kultura.htm

Najdawniejsze ślady życia człowieka na  polskich ziemiach pochodzą sprzed ponad 180 tys. lat. Znaleziono je w Jaskini Ciemnej w Dolinie Ojcowskiej i w  jaskini Okiennik w Piasecznie (pow. Zawiercie), także w Zwierzyńcu  w Krakowie. Znaleziska świadczą o tym, że ówcześni nasi praprzodkowie żyli w niewielkich grupach (hordach), zajmowali się zbieraniem jadalnych roślin oraz łowiectwem, posługiwali się prostymi narzędziami do uprawy ziemi, potrafili wskrzeszać ogień i wykorzystywać jego siłę.
Ciekawą chronologię występowania różnych kultur na ziemiach polskich znalazłam na blogu :http://indoeuropejski.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?974428 :
Formy praludzkie w Polsce: 

- homo erectus (od 500 a 440/370 tys. lat temu) 
Trzebnica koło Wrocławia, Rusek koło Strzegomia na Dolnym Śląsku 

- (Preneandertalczyk?) i Neandertalczyk (od 220/180 do 70/58 tys. lat temu) 
Jaskinia Nietoperzowa w Jerzmanowiach i inne miejsca 

- Homo sapiens sapiens (od 40 tys. lat temu do dziś) 


Chronologia okresów i kultur w prehistorii Polski:
 


PALEOLIT (od 500 a 440/370 do 10 tys. lat temu) 

- Zespoły z narzędziami mikrolitycznymi (od 320 do 200 tys. lat temu) , w tym czasie żyli myśliwi wytwarzający pewne narzędzia oraz grupy zbierackie 
- Zespoły myśliwych wyposażonych w narzędzia z ostrzami liściowatymi (od 52 do 38 tys. lat temu) 
* Paleolit górny (od ok. 40 do 12 tys. lat temu) 
Po ostatnim zlodowaceniu zaczęli powracać myśliwi na tereny ziem polskich
- kultura łowców reniferów); wyposażonych w zawansowane ostrza trzoneczkowe (11,3-11 tys p.n.e) 

MEZOLIT (od 10 do 5,4 lat temu) 

- kultura komornicka (od 9 do 6,5 tys. lat temu) 
Szeroko rozpowszechniona w Polsce - Smolno Wielkie w Wielkopolsce i Pobiel na Dolnym Śląsku , 6,5 tys p.n.e na terenie Polski istniały nadal ludy polujące na renifery, na północy naszych ziem istniała tundra a na południu tajga.
- kultura chojnicko-pieńkowska (od 6,5 do 3,5 tys. p.n.e.) 
Chojnice na Pomorzu, uroczysko Pieńki koło Warszawy 


NEOLIT (od 5,4 do 4,1 tys. p.n.e.) 

Wytworzenie ceramiki wymaga szczególnie zorganizowanego społeczeństwa, to właściwie początki cywilizacyjnej drogi człowieka.
- kultura ceramiki wstęgowej rytej (od 5,4 do 4,7 tys. p.n.e.) 
Dolny i Górny Śląsk, Małopolska, rejon Rzeszowa, Kujawy, ziemia chełmińska i Wielkopolska - Strachów 
- kultura ceramiki wstęgowej kłutej (4,7- 3,8 tys. p.n.e.) 
- kultury lendzielsko-polgarskie (od 4,6 do 3 tys. p.n.e.) 
Małopolska, Górny Śląsk - Samborzec

W VII w. p.n.e. do rozwiniętego już osadnictwa na nadwiślańskimi ziemiami zaczęła docierać  rozwijająca się od dawien w Europie kultura halsztacka. Powstawała ona pod wpływem zniszczeń dokonywanych przez Kimmerów, koczowników nadczarnomorskich, w obrębie kultur pól popielnicowych (np. kultury łużyckiej)

 


piątek, 27 maja 2016

Omphalos


 http://www.ancient-origins.net/artifacts-other-artifacts/sacred-omphalos-stone-navel-world-and-communicator-gods-002655

Podobieństwa starożytnych  kultur znajdujących się  na przeciwległych obrzeżach świata przywodzą na myśl skojarzenia ze zjawiskiem współczesnej  globalizacji. Badawcza penetracja głębi dziejów staje się obszarem niemal tak rozległym jak sama Ziemia, której pępek znajduje się w wyroczni delfickiej - nieistniejącej już zresztą!. Delfy w tym magicznym szóstym wieku przed Chrystusem były niewielkim okręgiem kultu Apollina, zupełnie nieznanym, gdyby nie słynna wyrocznia.
Mityczne wyjaśnienia niczym labirynt różnymi drogami wiodą do tego centrum, gdzie Zeus , władca ludzi i bogów, przy pomocy lotu dwóch orłów wyznaczył środek Ziemi, pępek świata (omphalos) u podnóża Parnasu.Tu spotkały się dwa orły : Zachodu i Wschodu, aż ziemia zatrzęsła się w podwojach, żłobiąc szczelinę ziejącą dziwnymi oparami. To miejsce stało się sanktuarium ku czci matki Ziemi Gai i strzeżone było przez groźnego węża ( albo smoka) Pythona. Miejsce owiane było tajemnicą przez wiele stuleci, aż pewnego razu pastuszkowie dostrzegli dziwne zachowanie kóz skubiących trawę w pobliżu oparów. To oni pierwsi doświadczyli, jak bardzo te unoszące się znad szczeliny dymy rozjaśniają umysł.
Niezbadana siła tego miejsca fascynuje ludzi nieustannie, czego doświadczają zwiedzający Grecję i jej pępek bardzo ciekawy opis tego zjawiska znajduje się na blogu Ewy : " Mnie jednak zachwycała pewna lekkość, z jaką się tam poruszałam i nade wszystko fantastyczna przestrzeń zachęcająca do wzbicia się i szybowania w powietrzu. Całe sanktuarium widoczne było jak na dłoni, a przeciwległe zbocze imponowało swoim majestatem pokazując zygzakowatą drogę przypominającą zębiska piły wygrawerowane jakimś ostrym narzędziem. Wydawało mi się, że wystarczy tylko podnieść ramię, a dotknie się każdego miejsca. Zatapiałam się w błękicie, którego w Grecji nie brakowało i które mój aparat fotograficzny ciągle wychwytywał jakby z przekorą, udowadniając, że powietrze nie jest transparentne, ale właśnie niebieskie. Uważny obserwator już dawno to spostrzegł. Czy znaczy to, że właśnie w tych miejscach Niebo spotyka Ziemię? Skoro czuję się w nich tak dobrze, to zapewne tak jest…"
http://ewa-naprzeciwszczciu.blogspot.com/2012/12/moje-podroze-delfy.html

środa, 25 maja 2016

Dolina Posągów


 http://eksplor.linia.pl/kolumbia.html
Wracam w zamierzchłość VI wieku przed naszą erą. Gdy w Meroe częstowano się mięsem ze Stołu Słońca i dożywano ponad 120 lat, w Grecji kwitła mistyka związana nie tylko z pitagorejskimi liczbami, ale także z delficką wyrocznią zwaną Pytho, a w odległej Kolumbii właśnie w tym czasie (prawdopodobnie) powstawała tajemnicza Dolina Posągów:
"W Kolumbii, wysoko w Andach znajduje się Dolina Posągów - jedno z najważniejszych znalezisk archeologicznych w tym rejonie świata. Są pozostałością zaginionej kultury, o której nie wiemy wiele, świadectwem jej istnienia są tylko owe posągi grubo ciosane z kamienia, cmentarze oraz monumentalne budowle mieszkalne. Posągi zostały odkryte w XVIII wieku przez hiszpańskiego mnicha. Jest ich ponad 500, są to kamienne postacie ludzi, zwierząt i bogów. Są one rozrzucone wysoko w górach, w miejscach gęsto zalesionych.
Archeologom do tej pory nie udało się ustalić daty ich powstania, oraz tego, przez kogo zostały wybudowane i w jaki sposób zostały wciągnięte wysoko w góry. Niektórzy z nich skłonni są doszukiwać się podobieństw do posągów z Wyspy Wielkanocnej. Wiele z tych posągów umieszczonych jest obok podziemnych grobowców, dlatego jest prawdopodobne, że mogły być ośrodkiem kultu obrzędowego przy rytuałach pogrzebowych. Niektóre posągi przedstawiają święte zwierzęta: jaguara, żabę i orła.
Wysokość tych posągów jest różna, najwyższy posąg ma wysokość 7 metrów. Nie wiadomo, czy powstały w VI wieku p.n.e., czy o wiele później, jedno jest natomiast pewne, są doskonałymi strażnikami zaginionej cywilizacji.

poniedziałek, 23 maja 2016

Meroe


 https://www.flickr.com/photos/8274681@N08/

Meroe. Było to państwo leżące na pograniczu kilku kultur, na terenie dzisiejszego Sudanu. Jedną z najstarszych kultur tam występujących byli Kuszyci, uważani dziś za rdzenną ludność afrykańską. Ich uważa się za założycieli państwa Meroe.
To było nietypowe państwo, Imperium Czarnych Faraonów rywalizujące z Egiptem. Władali nim królowie elekcyjni wybierani w obrębie jednej dynastii, a władzę swą dzielili z królowymi .Przy czym królową (kandake) mogła zostać nie żona króla, a jego matka. Taka ewolucja kobiety była niespotykane wówczas w żadnym innym państwie. Poddani żyli po sto dwadzieścia lat i dłużej (niektórzy utrzymują, że dzięki diecie złożonej z mięsa i mleka). Punktem centralnym w Meroe było miejsce kultu zwane Stołem Słońca. Co noc urzędnicy kładli na nim gotowane mięso, którym mogli pożywiać się potrzebujący. W Meroe odkryto wiele grobowców, rezydencję królewską, a także zabytki pisane językiem meroickim trudnym do rozszyfrowania. Bóstwem Meroitów był otoczony lwami Apedemek. Lwy odgrywały szczególne znaczenie w państwie Meroe. Były emisariuszami słońca, symbolizowały światło prawdy, regenerację, płodność. Tron królewski ozdobiony był lwami , podobnie jak tron Salomona. Cywilizacja Kuszytów sięgająca przeszło trzy tysiące lat przed naszą erę jest przedmiotem wielu badań.
Obecnie od stycznia na mocy przeprowadzonego referendum wydzielił się Południowy Sudan, niezawisły, niepodległy i jest nadzieja na poprawę sytuacji ludności w tym kraju, jednak najnowsze wieści informują o pojawieniu się na terenach Sudanu nieznanych , dziwnych przybyszy, na widok których rdzenną ludność ogarnia lęk, że ponownie będzie ludobójstwo

Sofokles



 https://pbs.twimg.com/profile_images/523134246504783873/bILtofpZ.jpeg

Człowiek z marmuru? 
 


Męczę tego Sofoklesa i ciągle nie mogę natrafić na jakiś punkt zaiskrzenia. Wszędzie o nim to samo, mało żywe, miałkie. nawet to, że stając do tragicznych walk dionizyjskich w wieku 28 lat pokonał niezwyciężonego jak dotąd Ajschylosa. Pokonany Ajschylos (wg Plutarcha) wycofał się ze sceny, udał się na Sycylię. Jednak, jak twierdzą niektórzy badacze, zwycięstwo Sofoklesa nie było zwycięstwem lepszej sztuki, tylko zwycięstwem nowego stylu i formą zachęty dla młodego twórcy. Ładna zachęta, kiedy komuś zasłużonemu mówi się : panu już dziękujemy! Takie historie kołem się toczą. Odtąd Sofokles stał się jednym z najbardziej szanowanych obywateli ateńskich. Przyjaźnił się z Herodotem i Peryklesem. Był kapłanem herosów: Amynosa i Halona oraz boga Asklepiosa (Eskulapa). Miał w swoim domu ołtarz temu bóstwu poświęcony, aż do chwili wystawienia stosownej świątyni, stąd pośmiertnie przyznano Sofokleowi przydomek dexion (Odbiorca). Pełnił też ważne stanowiska w służbie publicznej, co świadczyło o jego wysokim statusie majątkowym.  Ożenił się z Atenką Nikostratą, z którą miał syna Jofona, miał też kochankę z peloponeskiego Sykionu Theoris, z którą miał także syna Aristona, zwanego później Sofoklesem Młodszym. Obaj synowie zostali tragediopisarzami, lecz ich sława nie przerosła talentu ojca.
   W liczbie napisanych sztuk i zdobytych podczas Dionizji nagród bezapelacyjnie przewyższył i starszego (Ajschylosa), i młodszego (Eurypidesa) . W wystawianych sztukach szczególnie dbał o dekoracje ( jak Wyspiański, o Wyspiańskim znajomi mówili, że samego Pana Boga podczas aktu twórczego gotów był poprawiać). O scenerię skrupulatnie dbał Sofokles, musiała być taka, by zwiększać spektakularny efekt. Był mistrzem w oddziaływaniu na emocje i stopniowaniu zaangażowania widza w sztukę, aż do punktu kulminacyjnego - ostatecznego i miażdżącego ciosu. który służyć miał do wywołania słynnego katharsis, oczyszczenia poprzez przeżywanie współczucia lub przerażenia.  źródło: http://pl.shvoong.com/books/biography/2359187-sofokles/#ixzz3CpkKjefa

czwartek, 28 kwietnia 2016

Aryjczycy


  http://turystyka.wp.pl/gid,17730473,kat,1036543,title,Iran-kraj-ktory-w-koncu-otwiera-sie-dla-turystow,galeria.html

Dzisiaj Iran jest w centrum uwagi mediów. Pojawiają się nagłówki: Iran grozi wojną. Pręży muskuły, Odstrasza agresorów.
Iran - punkt zapalny położony - niczym na rozżarzonych węglach ,
na ropie naftowej.
Teraz, gdy wędrując przez odwieczne tereny literatury, dotarłam do prastarych, staroperskich ksiąg, zdałam sobie sprawę, jak niewiele wiem o tym państwie, które zresztą i tak zawsze mi się myliło z Irakiem. Gdybym w swej wędrówce pominęła zoroastryzm , nie wiedziałabym nawet o tym, że konflikt pomiędzy Iranem i Izraelem grozi obecnie wybuchem III wojny światowej . Nie wierzę w to i nie chcę żadnej wojny ! Lubię i Iran, i Izrael.

      http://grotaragnara.blogspot.com/2015/07/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_20.html

Pradzieje Iranu toną w mrokach niepewności. Wśród badaczy panują różne poglądy, snują się różne hipotezy, wciąż trwają dociekania. Przyjmuje się, że kolebką tej, jak i wielu innych cywilizacji byli Praindoeuropejczycy, którzy rozprzestrzeniając się po obszarach rozległego euroazjatyckiego kontynentu, podzielili się na wiele odrębnych plemion. Jednym z nich byli Aryjczycy, to oni pierwotnie założyli osiedla w Mezopotamii i nad Indusem, podporządkowując sobie miejscowych drawinów. Słowo Aryjczycy w tym odniesieniu dotyczy zatem Irańczyków i aryjskich Hindusów (Indoaryjczycy). Słowo to wywodzi się z sanskrytu od wyrazu "arya" i oznacza 'szlachetny, pobożny, sprawiedliwy' - w przeciwieństwie do "aravan" - 'nieliberalny, zazdrosny, wrogi'. Indoaryjczycy przybyli wkrótce na ziemie leżące między Mezopotamią i Indiami , nad rzekę Amu Darię, będącą naturalną granicą terenów zamieszkiwanych wówczas przez również aryjskie ludy Turan.. Terenom, na których się osiedlili, nadali nazwę Airyanəm Vaējah, co oznaczało 'przestrzeń Ariów'. I to jest ta mityczna kraina, z której wywodzą się Irańczycy, jedynie jej lokalizacja budzi sporne kwestie.Podbijając Hetytów, utworzyli państwo medyjskie( za potomków Medów uważa się Kurdów), a nieco później po podboju Armenii - potężne państwo perskie. To państwo - Persja - przez długie lata było potęgą i było znane pod właśnie taką nazwą. Europejczycy aż do XX wieku używali nazwy Persja w odniesieniu do Iranu. A nazwa ta wzięła się od nazwy jednego z plemion aryjskich, przybyłych na te tereny w II tysiącleciu p.n.e. - Persów - wspomnianych w asyryjskiej inskrypcji z VIII w.p.n.e. Prowincja zwana Persją w obrębie Iranu nadal zresztą istnieje, zaś nazwa Persja używana odnośnie całego państwa Irańskiego została wyparta zdecydowanymi żądaniami Irańczyków, którzy w 1935r. za pośrednictwem Rezy Shah Pahlawi'ego poprosili dyplomację państw obcych o używanie nazwy Iran.. Dodam jeszcze w tym miejscu, że słowa ( które mi się czasami mylą ) Iran i Irak nie mają ze sobą nic wspólnego, prócz brzmienia. Podczas gdy Iran jest wyrazem wziętym z sanskrytu i oznacza kraj Arian, Aryjczyków, nazwa Irak ma pochodzenie aramejskie lub sumeryjskie.


                               http://bywajtu.pl/strony/historia-cywilizacji/notatka/sarmatia-felix/

Aryjczycy żyją na całym świecie, ale najwięcej jest ich w Iranie, Indiach, Pakistanie, Afganistanie. Mają charakterystyczny typ urody, najbardziej rozpoznawalny po oczach. Znanym wizerunkiem tego typu twarzy jest popularna fotografia z National geographic z 1985r , przedstawiająca afgańską dziewczynę pochodzenia indoaryjskiego. Oczy Aryjczyków są duże, jasne, z wyraźną czarną obwódką i małą źrenicą, sprawiają wrażenie przeszywających na wylot, są niesamowite.

środa, 27 kwietnia 2016

Zaratusztra


                                            http://jerzybg.republika.pl/zaratustra.html


W tym czasie, gdy Jeremiasz skończył już swoją działalność, zaś Izraelici znajdowali się w niewoli babilońskiej ( uwolnieni wkrótce przez podbijających Babilonię Persów), natomiast po przeciwnej stronie lądów Konfucjusz porządkował Pięcioksiąg, włączając weń jedną z najdawniejszych ksiąg I Ching, Budda i Lao Tse wprowadzali nową duchowość - wśród Aryjczyków działał i reformował mazdaizm Zaratusztra. ( Chociaż, kto wie, może działo się to kilka wieków wcześniej).

Nie jest dokładnie wiadomo, kiedy żył Zaratusztra (Zoroaster), gdzieś między X a VI w.p.n.e. , niektórzy podają XIII - XII w.p.n.e. Jego matką była młoda kobieta , którą rodzice z powodu politycznego niebezpieczeństwa musieli wysłać za mąż do Azerbejdżanu. Z tego związku narodził się Zaratusztra (pers. زرتشت )
 http://jerzybg.republika.pl/zaratustra.html



https://twitter.com/zeyneb_qasimova

Jako młody chłopiec interesował się naturą i chciał wiedzieć, jak świat został stworzony. Szukanie twórcy świata prowadziło do głębszej relacji z Bogiem i osiągnięcia czystego monoteizmu - głębokiej idei jednego Boga.
Zaratusztra został kapłanem i prorokiem w staroirańskim mazdaizmie. Jego imię oznacza 'światło okaziciela'.
Kapłani w mazdaizmie byli magami, czyli osobami potrafiącymi odczytywać przyszłość z układu gwiazd, leczyć i uzdrawiać ludzi. Sanskryckie mag oznaczało szamana kultu solarnego. Słowo to może także pochodzić od nazwy plemienia Magów, należącego do irańskiego ludu Medów.

 http://fotoiran.ir

Zaratusztra po zdobyciu kapłańskiej wiedzy stał się magiem staroirańskiego mazdaizmu - kultu Ahura Mazdy (Ormuzda) - żyjącego w krainie Światłości ,uosobienia Mądrości, Dobra i Prawdy, stwórcy świata i pierwszego człowieka Gajomarata. Wierzono, że aktu twórczego Ahura Mazda dokonał poprzez przejaw jednego z sześciu swoich emanacji - ducha dobrego Spenta Mainju.
Ahura Mazda przedstawiany jest jako słońce z promieniami, będące źródłem miłości, przyjaźni, otuchy. Toczy wieczną i nieustanną walkę z ciemnością, ze złem - z Angra Mainju (Aryman). Ten dualizm został później powtórzony w judaizmie i chrześcijaństwie, a następnie posłużył do utworzenia systemu religijnego Babilończyków - manicheizmu. Aryman nie został stworzony, po prostu jest nieodłącznym negatywnym odbiciem pozytywnego Ormuzda, samodzielnie nie mógłby istnieć.  
                                                      ANGRA MAINJU ( ARYMAN)
                           
                                                 PRZEMOC, DESTRUKCJA, WŁADZA
   

     https://ciemnanoc.pl/2013/09/04/astral-a-weryfikacja-duchowa-7-sily-arymaniczne/



                                                     AHURA MAZDA (OROMAZ)


                                           

Aryman i Oromaz ( Adam Mickiewicz)

W samym przepaści niezgłębionej środku,
W samym ciemności najgrubszej zarodku,
Osiadł Aryman, jak złodziej ukryty,
Gniewny jako lew, jak wąż jadowity.
Onego czasu nadął się i dźwignął,
I wielką ciemność piersiami wyrzygnął,
I po ciemności, jak pająk po sieci,
Szczeblował w górę, tam gdzie bóstwo świeci.
Oparł się o dnia i nocy granice,
Wynurzył głowę i podniósł źrenice
A skoro ujrzał w samym niebios środku,
W samym jasności najczystszej zarodku,
Oromadesa, co śród tworów świeci,
Jak śród gwiazd słońce, jak ojciec śród dzieci;
Skoro na widok przedwiecznego słońca
Zły duch pomyślił o szczęściu bez końca —
Ta myśl, ogromna jako świata brzemię,
Z takim ciężarem padła mu na ciemię,
Że stracił siłę, runął nadół głową
Przez wieki wieków — i osiadł nanowo
W samym przepaści niezgłębionej środku,
W samym ciemności najgrubszej zarodku.
1830.



Zaratusztra był magiem samotnym, jego rodzina zginęła w walkach plemiennych, a on przemierzał przez kilkanaście lat północne stepy Iranu, przyglądając się, jak bezsensownie w walkach giną ludzie. Wędrując , zdobywał jednocześnie wiedzę od innych spotykanych kapłanów magów.


Miał 30 lat, gdy doznał objawienia. Ukazała mu się świetlista istota Dobra Myśl, która powiodła go przed oblicze Ahura Mazdy (Dobrego Pana). I wtedy w jednej chwili spłynęła na niego świadomość wszystkich zasad religii. W kolejnym objawieniu ujrzał ducha zła i ciemności Arymana (Angra Mainju). Po doznaniu objawienia Zaratusztra rozpoczął swoją działalność reformatorską w mazdaizmie. Na tym terenie, gdzie nauczał, nie uwierzono mu, nie ufano. Musiał uciekać do sąsiedniego królestwa ( Chorezmu), gdzie wkrótce misja zakończyła się powodzeniem, a władca Wisztaspa nową religię uczynił religią panującą na swoim terytorium, zaś prorokowi oddał za żonę swoją ( albo swego najważniejszego doradcy) córkę i uczynił go głównym prorokiem kraju.Nową religię, zreformowany mazdaizm nazwano od imienia proroka zaratusztrianizmem lub zoroastryzmem. Kraj ten bardzo szybko rozrósł się po zwycięskich bitwach Wisztaspy z sąsiadami..Zaratusztra spokojnie zabrał się do realizowania objawionych dogmatów religijnych. Przede wszystkim oczyścił wierzenia z kultu niszczących mocy (dewów) i usunął kult jakichkolwiek innych bóstw prócz jedynego boga Ahura Mazdy.. Walka między dobrem i złem toczy się pomiędzy ameszaspentami (amesza spentas), czyli przejawami dobrych duchów Ahura Mazdy, a Arymanem i jego złymi duchami dewami. Religia mazdejska była reformowana, odnawiana, wracała do korzeni, w związku z czym powstało wewnątrz niej trochę sprzeczności, które przyczyniają się do nieco różniących się opracowań. Nie zniekształca to jednak zasadniczego rysu mazdaizmu czy zrodzonego zeń zoroastryzmu.
Najważniejszym bogiem , jak już wspomniałam, jest Ahura Mazda. Jego najbardziej znanym symbolem jest faravahar.

 http://www.irancraftshop.com/persian-handicraft-iran-craft-art-minakari-mina-kari-enamels-metal-artycraft-shop-iran-iran-shop-esfahan-isfahan-old-art-ceramic-art-

niedziela, 24 kwietnia 2016

Jeremiasz



Jeremiasz jest w  dziejach Literatury kolejną postacią, przy której chciałabym się zatrzymać dłuższą chwilę.Jego działalność prorocza i "redakcyjna" przypada na ów czas, gdy Grecja rozkwita liryką Safony i eleatów, kiedy zabity przez kapłanów delfickich Ezop pozostawia światu swe nieśmiertelne bajki , Tales buduje podstawy filozofii , a Nabuchodonozor burzy Niniwę. Na próżno ją Jonasz ratował...  Najdawniejsza ze znanych  krain  na tamtych ziemiach, dziwnych ziemiach, to Kanaan (obecna Palestyna). Tam  zbudowane było najstarsze ze znanych ludzkich osiedli - Jerycho...

Wracam do Jeremiasza
Jeremiasz (יִרְמְיָהוּ) to imię pochodzenia biblijnego, wywodzi się od hebrajskich słów Jirme-jahu znaczących "Jahwe, podnieś z upadku". Takie imię miał jeden z proroków większych - w tradycji chrześcijańskiej jest ich czterech: Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel i Daniel, przy czym jedynie Daniel w judaizmie nie jest uznany za proroka. Wbrew pozorom prorok większy nie oznacza , że dany mu był większy zakresu objawień, tylko oznacza większą objętość napisanych przez nich ksiąg. Jeremiasz jest autorem księgi nazwanej jego imieniem (Księga Jeremiasza) i Lamentacji. Niektórzy uważają Jeremiasza także za autora obydwu Ksiąg Królewskich, które w Biblii chrześcijańskiej są umieszczone jako Księgi nieznanego autora. Szczególnie Jeremiaszowe Lamentacje wywarły ogromny wpływ na literaturę świata, a od imienia proroka patriotyczne utwory zawierające skargi i biadania nazwano jeremiadami. Jeremiasz głosił upadek Judy, głosił, że zostanie ona pochłonięta przez Babilonię. Nikt nie wierzył i nie chciał słuchać takiego proroctwa. Zupełnie podobnie jak pięćset lat wcześniej nie wierzono królewnie trojańskiej - Kasandrze, która wieszczyła upadek Troi.

                
                                  http://literature-comp.blogspot.com/2012/03/jeremiah.html

Postać  Jeremiasza nie jest -  tak jak postać Kasandry - otoczona płaszczem romantycznego tragizmu. Chociaż podobnie jak wieszczka trojańska, znając przyszłość własnej ojczyzny, zdecydował się na bezżeństwo, podobnie jak Kasandra przeżywał głęboką rozpacz, nie będąc wysłuchanym przez innych, lecz przeciwnie do trojanki - nie zginął tak tragicznie, co być może otwiera drogę do wielu niezamkniętych kwestii, mających źródło właśnie w tym proroku, Jeremiaszu.
Jeremiasz urodził się ok. roku 650 p.n.e. w rodzinie kapłańskiej w Anatot, w pobliżu Jerozolimy. Sam nigdy nie pełnił funkcji kapłana.. Miał 24 lata , gdy zaczął swą misję proroczą, którą realizował przez 40 lat.Początkowo nieznany - głosił mowy wymierzone przeciwko bałwochwalstwu i synkretyzmowi. Nie dawało to rezultatów, ani nie przyniosło jego mowom rozgłosu, aż do chwili, gdy popadł w konflikt z królem Jojakimem, gdy zakazano mu wstępu na teren świątyni w Jerozolimie i gdy musiał się ukrywać przed mściwym władcą. Jojakim nie sprawdził się jako władca, a Judea znajdowała się w bardzo złym stanie - musiała płacić wysokie podatki faraonowi, zaś król od podwładnych, którymi gardził, ściągał zbyt wysokie daniny i wykorzystywał ich do budowy prywatnych pałaców. Nie słuchał przestróg Jeremiasza - wbrew przepowiedniom proroka wprowadzał pogaństwo, opowiadał się raz po stronie faraona, innym razem popierał Babilończyków. Zdenerwowany takim brakiem lojalności władca Babilonii zaatakował Jerozolimę. W czasie oblężenia zmarł Jojakim, a nastepcą obrano jego syna Jojakina (czyli Jechoniasza). Ten dość szybko poddał miasto, został wzięty do niewoli babilońskiej wraz z wieloma innymi Izraelczykami, zaś Nabuchodonozor nowym władcą Judei ustanowił ostatniego z dynastii Dawidowej Mataniasza, któremu nadał imię Sedecjasz. Młody król, słabego charakteru, bojaźliwy, całkowicie uzależniony od opinii innych - a więc Jeremiasz mógł teraz bez obaw wyjść z ukrycia , by ratować państwowość Judy i religię. Wbrew nasilającym się tendencjom spiskowym przeciw Babilonii, Jeremiasz nawoływał do zachowania uległości i spokoju. Dlatego obwołano go zdrajcą, oskarżono o defetyzm (Przypomina mi się tu analogia do naszego Mickiewicza i całej sytuacji związanej z Towiańskim oraz Kołem Sprawy Bożej, chciałoby się rzec - historia kołem się toczy ! )



Jeremiaszowi nie wierzono, wierzono w potęgę Egiptu i licząc na wsparcie faraona, Judejczycy zorganizowali spisek przeciw zniewalającej ich Babilonii. Nabuchodonozor zareagował natychmiast. Jego armia zdobyła miasta Judy i właśnie dokonywała oblężenia Jerozolimy, gdy Jeremiasz prorokował Sedecjaszowi słowo Boże - To mówi Pan: „Oto oddam to miasto w ręce króla babilońskiego, który wyda je na pastwę ognia. Ty zaś nie ujdziesz jego ręki, lecz zostaniesz niezawodnie pojmany i wydany w jego ręce”. Król przeraził się, ale nie był w stanie przeciwstawić woli wodzów, którzy zdecydowanie czekali na wsparcie Egiptu. Po pół roku oblężenia to wsparcie nadciągnęło. Wojska babilońskie ruszyły w stronę nadciągających Egipcjan. W tym czasie Jeremiasz , prześladowany, chciał schronić się w rodzinnym Anatot. Schwytano go jednak w bramie, biczowano i oskarżonego o zdradę. Zamknięto w więzieniu. Sedecjasz nieudolnie próbował go bronić, mając nadzieję, że prorok wyrzeknie się wieszczenia upadku Judy, jednak Jeremiasz ponownie powtórzył mu te same słowa Boże. Dowódcy armii zażądali śmierci tego "śmiertelnika", co osłabia ręce żołnierzy i całego ludu. (Jeremiasz nawoływał do poddania się Babilończykom, bo tylko tak można uratować Jerozolimę). Król wydał wojskowym Jeremiasza. Ci wrzucili go do lochów wypełnionych błotem, przekonani, że się utopi albo umrze z głodu. Po wielu dniach Sedecjasz wydostał z lochów proroka, licząc , że teraz zmieni się proroctwo, ale po raz trzeci się nie zmieniło.
Tymczasem Babilończycy, pokonawszy Egipcjan, wrócili zdobywać Jerozolimę, co im zajęło półtora roku.
Gdy udało im się zrobić wyrwę w murze, obrońcy miasta wraz z Sedecjaszem nocą uciekali w kierunku Jordanu. Niestety, szybko ich schwytano na nizinie Jerycha i okrutnie potraktowano, a państwo narodu wybranego przestało istnieć, Jerozolima, tak jak wcześniej Niniwa.

 http://acalyludpowieamen.pl/tag/jeremiasz/



















niedziela, 10 kwietnia 2016

Pitagoras


 http://olx.pl/oferta/kolekcja-arcydziela-literatury-antycznej-ossolineum-homer-CID751-IDd9R6l.html

Omawiane wieki : siódmy i szósty sprzed naszej ery obfitują w znanych historii twórców literatury. Jest wśród nich Safona, o której już napisałam, pierwsza kobieta w poezji, pierwsza ze wszystkich, która zapoczątkowała lirykę bezpośredniego wyznawania własnych uczuć. Jest waleczny Alkajos i polityczny Solon, Anaksymenes, Ksenofanes i liczni eleaci. Jest wreszcie słynny Ezop i jego zwierzęce bajki i biesiadny Anakreont uwielbiający wino.Pojawia się na arenie twórca tragedii - Tespis (którego Pizystrat oficjalnie włączył do programu Wielkich Dionizji), a także żałobnie zawodzący Simonides, autor tekstu na grobie Leonidasa i Spartan. Po drugiej stronie lądów porządkowane są wielkie systemy religijne:konfucjanizm przez Konfucjusza i mazdaizm przez Zaratustrę. A na horyzoncie pojawiają się nowe osobowości, które wkrótce zmienią duchowe oblicze świata: Budda i Lao Tse. Natomiast na intelektualne oblicze świata wpłyną równie wielkie osobowości: Tales, Pitagoras i Heraklit.
Z każdej z wymienionych tu postaci, jak z ziarenka, mógłby wyrosnąć obszerny post opowieści.
Ja jednak w swej wędrówce po literaturze zejdę nieco na osłonięte mgłą tajemnic pobocze - zajrzę do Pitagorasa!

 http://slideplayer.pl/slide/435134/

Pitagoras żył w latach ok. 570 do 495p.n.e. Urodził się na greckiej wyspie Samos, na wschodzie Morza Egejskiego, w kolonii jońskiej. Dużo informacji dotyczących jego życia jest niepotwierdzonych. Był uczniem Talesa, matematyka i myśliciela a także delfickiej kapłanki Temistoklei, która wprowadziła go w arkana etyki.W młodości wiele podróżował poszukując wiedzy. M.in za namową Talesa udał się do Egiptu,gdzie nauczono go geometrii. Stąd został uprowadzony do Babilonii., gdzie zapoznał się z tamtejszą matematyką. Mędrcy w starożytności często powoływali się na Egipt i Babilonię, aby zapewnić wiarygodność swej wiedzy. U Fenicjan zdobył wiedzę arytmetyczną, a astronomię od Chaldejczyków. Był też w Indiach, skąd zaczerpnął wiedzę o nieznanym w Europie systemie filozoficzno-religijnym.Prawdopodobnie przyjął wiarę w reinkarnację. Pitagoras twierdził, że w Egipcie żyją mędrcy, a on sam jest tylko miłośnikiem mądrości (filozofem), jemu więc przypisuje się stworzenie terminu : filozofia (całkowite poznanie wszechświata).
Założył w Krotonie ( w płd. Italii) etyczno-religijny związek pitagorejczyków, oparty na misteriach i tajnych naukach do którego dostęp mieli w równym stopniu kobiety jak i mężczyźni, po przejściu przez bardzo surowy pięcioletni okres próbny. Celem pitagorejczyków było oczyszczenie duszy, co czynili m.in. za pomocą nauki. Uważali, że ciało jest więzieniem dla duszy, a można się z niego wyzwolić jedynie przez oczyszczanie i pokutę. Wykłady odbywały się w domu Pitagorasa, zaś na uczniów wybierał ludzi małomównych, zdolnych do milczenia, na których mógłby polegać, że zachowają jego nauki w tajemnicy. Nauczał , będąc niewidocznym dla słuchaczy i stosując przekaz w postaci symboli. Cała ta tajemniczość spowodowała, że niewiele rzetelnej wiedzy o Pitagorasie dotrwało do naszych czasów, głównie przypuszczenia, legendy, historie niepotwierdzone.Chociażby to, że był synem Apollina i że biła od niego poświata. Z Bractwa pitagorejczyków wzór czerpali znacznie późniejsi różokrzyżowcy i masoneria.
Nawet słynne twierdzenie najprawdopodobniej znane było dużo wcześniej, jako reguła bez dowodu, a dopiero Pitagoras przeprowadził dowód, co przyczyniło się do złączenia na wieki jego nazwiska z tym twierdzeniem.Legenda mówi o sporze Pitagorasa z Hippazosem z Metapontu o liczby wymierne. Pitagoras uważał, że używając ułamków (czyli liczb wymiernych), można dokładnie wyznaczyć długość krawędzi dowolnej figury. Czyli wszystkie długości byłyby wymierne. Natomiast Hippazos, w czasie gdy płynęli łodzią po Morzu Śródziemnym, udowodnił Pitagorasowi i jego uczniom, że przekątna kwadratu o boku mającym długość jednej jednostki jest niewymierna. Pitagoras, nie mogąc obalić tej tezy, ze złości wyrzucił mądralę za burtę. Jednakże wydarzenie to wpłynęło na dalszą zintensyfikowaną pracę z liczbami niewymiernymi. Odkrył również niewspółmierność boku i przekątnej kwadratu, przypisywał magiczne własności liczbom,wierzył w harmonię sfer w kosmosie. W jego Bractwie zajmowano się takimi zagadnieniami matematycznymi jak kwadraty i sześciany liczb, liczby pierwsze, doskonałe, zaprzyjaźnione,liczby trójkątne, piramidalne, pentagonalne i heksagonalne. Wyniki wszystkich badań były pilnie strzeżone.Szczególnie strzeżonym sekretem było odkrycie liczb niewymiernych, które zupełnie nie pasowały do wyznawanej harmonii wszechświata. Konkretnie chodziło o pierwiastek z dwóch, która to liczba jest długością przekątnej kwadratu o boku 1cm. Przekątnej mającej swoją konkretną, widoczną długość, a jednak długość ta okazuje się liczbą niewymierną.Liczby, za którą kiedyś rozmówcę wyrzucił do morza. Również odkryto niewymierność stosunku obwodu koła do jego średnicy, czyli liczbę pi. Efektem tych odkryć był rozpad Szkoły Pitagorejskiej na dwa odłamy: matematyczny(matematycy) i etyczno-religijny (akuzmatycy).
Pitagoras nie pozostawił po sobie tekstów pisanych, podobnie jak wielu innych Mistrzów przekazujących swą mądrość jedynie ustnie. Te dzieła, które później po jego śmierci były rozpowszechniane, jak utrzymują historycy filozofii, są apokryfami.( apokryphos -z gr. ukryty - zupełnie jak Pitagoras! - tekst niepewnego pochodzenia, często zawierający elementy wiedzy tajemnej, ezoterycznej).
"Wszystko jest liczbą" powiedział Pitagoras.
Pitagorejczycy strzegli tajemnicy liczb, jednak musiały zaistnieć "przecieki", skoro dzisiejsza numerologia sięga do najgłębszych tradycji akuzmatycznych, według których punktem wyjściowym każdego myślenia jest jedynka, dwójka oznacza linię. trójka - figurę geometryczną, czwórka - figurę w przestrzeni, czyli ciało, piątka - własności ciała, szóstka - życie, siódemka - ducha, ósemka- miłość, dziewiątka - sprawiedliwość, dziesiątka - doskonałość. Ponadto system Pitagorasa uporządkował ciągi liczb z określonymi sferami:
1,2,3 z ciałem, 4,5,6 z intelektem , 7,8,9 z duchem, 3,6,9 z kreatywnością, 1,4,7 ze światem materialnym,
2,5,8 z uczuciami, 1,5,9 z komunikowaniem się, 3,5,7 z talentami organizacyjnymi.

poniedziałek, 28 marca 2016

Safona. Czas na lekkość motyli


 http://booklips.pl/newsy/odkryto-dwa-nieznane-wiersze-safony/

Na twardych podwalinach poezji wzniesionych przez Homera, Hezjoda i Tyrteusza, zaczynają lekko wznosić się fundamenty liryki, delikaatnej jak skrzydła motyli, pięknej jak ornamenty jońskiej i korynckiej architektury, współdzieląc geometryczną przejrzystość zapoczątkowaną przez znanego każdemu Talesa z Miletu . Tym razem wśród wytryskających niczym fontanna lirycznych poetów na plan pierwszy wysnuwa się ze strefy niedostępnej dla kobiet - S A F O N A.
(Trudno tak sterować palmą pierwszeństwa w obrębie znanych dziewięciu lirycznych poetów: Alcman w Sparcie, Safona z Lesbos.Alcaeus z Lesbos, Anakreont z Teos, Sesichorus z Himera, Ibycus z Rhegium, Simonides z Keos,Bacchylides z Keos i Pindar z Teb.Przy czym tylko jeden Pindar przetrwał w tradycji rękopiśmiennej. Wybrałam jednak spośród nich Safonę ze względu na jej największą sławę i ze względu na zaistnienie kobiety w świecie twórczym, silnie zdominowanym przez męską determinację)

                                          https://pl.pinterest.com/pin/509610514064911043/

Niewiele znanych jest faktów z życia Safony. Także większość jej twórczości, która w czasach starożytnych była znana i podziwiana, nie przetrwała do dziś. Jednak dzięki ocalałym fragmentom przetrwała sława poetki. Safona żyła na przełomie VII i VI w.p.n.e. Urodziła się na wyspie Lesbos w Mitylene. Jej matką była Kleis, której imieniem nazwała również ukochaną córkę., o czym wiemy z zachowanych wierszy, jeśli te wiersze można odczytywać jako biograficzne.Miała trzech braci, z których jeden przysparzał rodzinie problemów, zadając się z heterą, dla której tracił majątek. Pochodzili z arystokratycznej rodziny. Mężem Safony został Cercylas z Andros. Autentyczność tej informacji też jest podważana, imię takie, oznaczające "penisa" wymyślili późniejsi poeci komiczni jako dowcip. Takiego Cercylasa Andros nawet we współczesnej rzeczywistości można spotkać choćby na facebooku : .http://www.facebook.com/people/Cercylas-Andros/100004253554582 , jako potwierdzenie , że to nie jest mąż Safony ! ;)

Przez jakiś czas Safona musiała z powodu zamieszek politycznych szukać schronienia na Sycylii, z której jednak wróciła na rodzinną wyspę, na której spędziła większość swojego życia. Przez jakiś czas krążyła legenda, że kobieta ta zginęła śmiercią samobójczą z powodu nieodwzajemnionej miłości. do młodszego chłopca, Faona, przewoźnika.

Legenda głosi, że Faon był starym i brzydkim przewoźnikiem w Mitylene. Pewnego razu Afrodyta w przebraniu poprosiła go o przewiezienie do Azji Mniejszej. Faon uczynił to i nie żądał zapłaty, której nie miała. W zamian za to dała mu maść. Starzec wcierał tę maść zgodnie z zaleceniem bogini, po czym stał się piękny i młody. Kobiety traciły dla niego serca, Safona zakochała się także. Lecz została odrzucona, więc z rozpaczy rzuciła się w morze ze skał, jak pisała polska Safona Maria Pawlikowska- Jasnorzewska :
Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe,
Nad wodą stoi...
"Safo, co chcesz uczynić?"
-"Chcę morze zarzucić na głowę,
By nikt nie dojrzał łez moich"...
(fragment Róże dla Safony)


 http://tajemnicekawy.com/tag/safona/

Nie odebrała sobie jednak życia. W swoim domu założyła stowarzyszenie (thassos) ku czci muz i Afrodyty dla młodych kobiet. Uczyła dziewczęta gracji, wdzięku, subtelności, wrażliwości, poezji, tańca, muzyki, uwodzenia, po prostu pięknej kobiecości, aż do momentu zamążpójścia. Safona była sławna. Jej wizerunki przedstawiano na monetach, rzeźbach ,malowidłach, wazach.W Syrakuzach wystawiono jej pomnik Sławili ją m.in. Platon, Herodot, Arystofanes, Pindar. Źródła podają, że dożyła późnej starości ( bagatela - pięćdziesięciu lat ! ) No, może więcej ;)


"Hajda na koń, okażemy się godni epoki" - czyli zaczątki poezji TYRTEJSKIEJ


 http://www.mojeopinie.pl/img/zoom0/300-Spartan-PALUCH2.jpg

T Y R T E U S Z - to jego uważa się za protoplastę poezji wojennej, zagrzewającej do walki - tyrtejskiej. wzywającej nawet do oddania życia w imię zwycięstwa, nie w imię sławy! Od elegii Tyrteusza rozwija się wciąż na różne tony okrzyk wzywający do boju, czy to na polu walki, czy na stadionie : "Polskaaaaaa biało czerwoni!"

 http://kresowiacy.com/?p=23554

 http://sport.newsweek.pl/mecz-polska-szkocja-2015-eliminacje-euro-2016-juz-w-czwartek,artykuly,371757,1.html

Legenda głosi, że wyrocznia delficka zapowiedziała walczącym z Messeńczykami Spartanom zwycięstwo pod wodzą Ateńczyka. Ufni w wyrocznię Spartanie obrali wodzem przysłanego z Aten kulawego poetę Tyrtajosa. I słowo stało się faktem: poezja kalekiego Tyrteusza wyzwalała tak silnego ducha walki, że Spartanie rozbili Meseńczyków w proch.


(zdjęcie to nie przedstawia starożytnego Tyrteusza, ale kto wie, poeta mógł wyglądać podobnie, gdy dodawał wojownikom ducha walki ;) )

Z twórczości Tyrtajosa zachowały się do naszych czasów nieliczne tylko fragmenty, w sumie podzielone na pięć różnych ksiąg, to jednak jego imię nadało kierunek klasyfikacyjny nurtom literackim wszech czasów. Można nie znać utworów tego starożytnego twórcy, ale trzeba wiedzieć, że tyrteizm to właśnie ta patriotyczna gotowość oddania wszystkiego, łącznie z życiem, ojczyźnie,wcielanie słów w czyn, a nie poprzestanie na pięknie i obiecująco brzmiących słowach, którymi rozbrzmiewają areny politycznych debat i przedwyborczych kampanii - ANTYTYRTEJSKICH

Kto dzisiaj zagrzewa do walki o WOLNOŚĆ ??? I jak ta walka ma wyglądać? Czy mamy - jak nawołuje profesor Wolniewicz  -" Zatapiać łódki z tak zwanymi imigrantami, a nie ratować!" ?????https://www.youtube.c/watch?v=Xgq3krxxg0E
zważywszy na to, że sami jesteśmy imigrantami rozsianymi  na całym świecie... 

http://www.fakt.pl/polityka/prof-wolniewicz-chce-topic-uchodzcow,artykuly,573259.html

 

 

piątek, 18 marca 2016

Hezjod ... Głos Panedesa



 http://www.pasjazycia.com/works/werdykt-jury/

W starożytności Głosem Panedesa przyjęło się określać głupi wyrok, ocenę niezgodną ze stanem faktycznym, niesprawiedliwe rozstrzygnięcie konkursowe. I czy ten odgłos Panedesa nie pobrzmiewa do dziś? Nie tylko pobrzmiewa,ale wręcz grzmi jak trąby jerychońskie przy niemal każdym werdykcie jury.Po prostu: jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził. To niefortunne , a jednak bardzo charakterystyczne dla ludzkiej kondycji określenie wzięło swój początek od poetyckiej walki, do jakiej stanęli: Homer i Hezjod w Chalkis. Legenda głosi, że każdy z nich recytował najpiękniejsze fragmenty swoich utworów: Homer - Iliadę o wojnie trojańskiej, Hezjod - Prace i dni o życiu na wsi.

 HOMER - piewca wojny





     
















 https://pl.wikiquote.org/wiki/Homer


                                                HEZJOD - piewca życia uczciwego

                          http://encyklopediaksiazek.cba.pl/Wiki/index.php?title=Hezjod


 Wygrał Hezjod, a werdykt głównego jurora Panedesa brzmiał : bardziej zasługuje na nagrodę ten, kto chwali uczciwą pracę, niż ten, kto sławi wojnę.
Ocena nie spodobała się publiczności, skoro głosem Panedesa zaczęto określać każdy bezsensowny wyrok Spodobała czy nie, to jednak Hezjod na trwałe przeszedł do historii literatury - bardziej znany jako autor Teogonii, niż wystawionych na próbę publiczności Pracy i dni.
Był synem niezbyt zamożnego rolnika. Ziemia odziedziczona po ojcu przeszła na własność brata, który wygrał proces sądowy dzięki łapówkom wręczanym sędziemu. Takim sposobem Hezjodowi niewiele zostało prócz ogromnego talentu, pozwalającego mu tworzyć dzieła o życiu, pracy, bogach i ludziach, nasączone mitologią, etyką i filozoficzną niekiedy zadumą. Brzmi to majestatycznie, a jednak z heksametrów Hezjoda , szczególnie z Narodzin bogów, wieje grozą. Wygrywa i panuje nad światem najbardziej bezwzględny, bezlitosny, nieugięty. Okropność! A później świat narzeka, że terroryzm, mordy, masakry. Od zarania dziejów ludzkość ubóstwia takich bohaterów, więc się nie dziwcie, że tacy ciągle mają bardzo duże pole do popisu, nie do uprawy! Laury wręczane pasterzom ofukiwane są natychmiast przez wiecznie brzmiące Głosy Panedesa.



 http://judagdynia.pl/2014/05/12/znam-owce-moje-4-niedziela-wielkanocna/